Rok 2015 był dla mnie szczególny.
Dlaczego? Bo był trudny. Wiele przeciwności na mojej drodze, dużo bólu, smutku
i samotności. Zdrowotnie było ciężko. Ale to dało mi zobaczyć jak Pan Bóg się
mną opiekuje, jak daje mi możliwości do realizowania moich marzeń i pasji.
Postawił na mojej drodze bardzo wielu ludzi. Nie będę dziękować wspominać imiennie, bo Ci o których mówię, wiedzą o kogo chodzi.
Postawił na mojej drodze bardzo wielu ludzi. Nie będę dziękować wspominać imiennie, bo Ci o których mówię, wiedzą o kogo chodzi.
1 stycznia 2015 witałam na Jasnej
Górze zawierzając moje życie Panu Bogu przez ręce Maryi. I dziś z perspektywy
roku widzę, że Ona to prowadziła. Zobaczyłam też jak Jezus mnie niósł kiedy ja
nie dawałam rady. Była walka z sobą, z innymi, z Panem Bogiem. Dzisiaj jeszcze
nie widzę sensu wielu doświadczeń, ale wierzę głęboko, że to On mnie przez to przeprowadził.
W tym roku było kilka ważniejszych
dla mnie doświadczeń, które zostały w moim sercu:
Wejherowskie wesele, Prymicje
Pawła SJ w lipcu, Przystanek Jezus, Rekolekcje w kajaku, PAS u Brata Alberta, Weekend
w Zakopanem, Rekolekcje „Kiedyś Cię znajdę”, Święta Bożego Narodzenia.
Te wymienione i niewymieniona
doświadczenia łączą ludzie i wspomnienia. One na zawsze pozostaną.
Zakończenie Roku 2015 było
inne, bo spędzone w szpitalu. Jeszcze mi o tym przypomina mój stan zdrowia i
siniaki po pobraniu krwi i kroplówkach. Ale to był dobry rok...
Witaj 2016 roku. Będziesz
wspaniały, bo Twój poprzednik postawił Ci wysoką poprzeczkę.
Polecam
świetną akcję: Słoik Szczęścia 2016. Polega ona tym, że każdego dnia bierzemy
karteczkę (pod koniec dnia), piszemy na niej co najbardziej podobało nam się w
danym dniu, jakaś drobnostka, może ktoś zrobił mi niespodziankę? Lub miałam
jakieś ciekawe wydarzenie? I wyrzucacie karteczkę do słoika.Pod koniec
roku otwieramy słoik i cieszymy się radościami z całego roku. Zachęcam do
włączenia się.
I na koniec Słowo,
które będzie mi towarzyszyć w tym roku:
"Któż
z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu
dziewięciu na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie? A gdy ją
znajdzie, bierze z radością na ramiona ". Łk 15, 4-5
Bądźcie
szczęśliwi. Dobry Bóg jest przy Was nieustannie.
„Bóg
wysłał do serc naszych Ducha Syna swego, który woła: Abba, Ojcze! A zatem nie
jesteś już niewolnikiem, lecz synem. Jeżeli zaś synem, to i dziedzicem z woli
Bożej.” (z Ga 4)
Pamiętaj,
nie jesteś już niewolnikiem! ;]
Pamiętaj: Stal hartuje się w ogniu. Mam nadzieję, że 2016 przyniesie Ci wiele dobra <3 +
OdpowiedzUsuńObserwuje ! <3
OdpowiedzUsuńBlog fantastyczny ! ;*
Zdjęcia są po prostu genialne ! :O
Suuper bloog! :*
A poniżej mój blog:
http://maaziix33.blogspot.com/